Monday, June 04, 2007

wars - wagon restauracyjny

Znów mnie porwało bazgrolenie. W końcu znalazłam trochę czasu, a już mi tego zaczynało brakować! Mam pomysł na pociągowy obrazek, na razie szkico-żart ;)


Kto pamięta parówki i jajecznice w białym kolorze?


A już pojutrze jadę się relaksować, leżeć do góry brzuchem (już to widzę) i obżerać szkodliwymi potrawami z grilla... i zabieram akwarelki.


6 comments:

  1. Anonymous9:01 am

    Ale fajny wagon:D
    Miłego wypoczynku i akwarelkowania na wyjeździe! My juz jutro wybywamy:)

    ReplyDelete
  2. ja dopiero z dworca centralnego dotarłam do skierniewic
    jeżdzę najczęściej telimeną albo kmicicem a tam nie ma restauracyjnych, co za szkoda
    przynajmniej sobie na akwarelkowy popatrzę
    taki wakacyjny..
    Mia bede w przyszłym tyg , we wtorek w wawie wiec możemy sie umówić, a przed wtorkiem sie jeszcze zgadamy:) fajnie byłoby jeszcze kogoś na spotkanie zaciągnąc :)

    ReplyDelete
  3. Anonymous8:32 am

    ojojoj, jakże ja bym chciała choc po części tak bazgrolić!!!! Piękne bazgrołki!
    Dziewczyny, ja bym chętnie się przyciągnęła do stolicy co by Was poznać, ale po 22 czerwca - wtedy będę wolnym człowiekiem na wakacjach :)

    ReplyDelete
  4. mi obojętne szczerze powiedziawszy jeśli chodzi o termin bo tak czy siak teoretycznie nie mam czasu, a tak praktycznie jak trzeba to zawsze się znajdzie :))))
    mogę poczekać:)

    ReplyDelete
  5. byle jeszcze w czerwcu, bo w lipcu mnie nie ma. Jeszcze Marte trzeba zmolestowac w kwestii spotkania.

    Walizy spakowane!

    ReplyDelete
  6. Anonymous11:06 pm

    Uwielbiam twoje bazgroly!

    ReplyDelete