własnie odkryłam, że trafiają do mnie poszukiwacze osiemnastoletnich golasek biegajacych po plaży. Strach się bać. Golasów tu jednak nie będzie, bardzo przepraszam, tym bardziej osiemnastoletnich :P
i pomysleć, że ludzie płacą grubą kasę za pozycjonowanie...
i pomysleć, że ludzie płacą grubą kasę za pozycjonowanie...
ooo właśnie, tak przy okazji laik internetowy chce Cię spytać, jak to działa, bo sprawdziłam kiedyś że kiedy wpisuję w google jakiekolwiek wyrażenie z tekstu na stronie pracowni plastycznej to wyszukiwarka tego nie odnajduje. zgłaszałam kiedyś tą stronę do jakiegoś katalogu, ale napisane tam było że to długo trwa zanim zostanie zaakceptowane no i żadnego odzewu nie było jak dotąd :/
ReplyDeleteMariko, jak to się robi nie mam pojęcia, moze Lorka coś podpowie?
ReplyDeleteNatomiast blogger jest powiązany z google i wyrazenia z blogów ladują bardzo wysoko na pierwszej stronie wyszukiwania. Odkryłam to dzięki licznikowi i statystykom.
Najprościej i najszybciej bedzie jeśli napiszesz notatkę o pracowni u siebie na blogu i podasz do niej linka :) wynik nie pojawi się w googlu od razu, bo chwile zajmuje zanim roboty to wyszukają ale i tak jest to ekspres 1-2 dni. Tyle ze to bedzie zawsze link do Twojego bloga i od odgladającego zalezy czy kliknie w linka pracowni...no ale lepszy rydz niz nic.
Jak to zrobic fachowo nie wiem :(
ja dodawałam tu: http://www.google.pl/intl/pl/addurl.html
ReplyDeletedzięki Wam dobre kobiety!!! spróbuję! a taką notkę też napiszę , bo akurat jutro mamy końcoworoczną wystawę pracowni :P
ReplyDelete