wywołana przez Agnieszkę i Marysię spowiadam się ;)
Oczywiscie jestem piękna, zgrabna i powabna, do tego niesłychanie mądra itd. Ale napiszę może o wadach (albo raczej tym, co jako wady może być postrzegane).
1. Nie lubię o sobie pisać, mówić też (chyba, że w małym swojskim gronie), co dla niektórych stanowi niestety problem. Sam ten blog, mimo, ze tak mało w nim słów, jest dla mnie szczytem ekshibicjonizmu ;)
2. Nie lubię wszelakich czynności domowo-porządkowych, ze zmywaniem na czele brrr…Tworzę sobie dookoła artystyczny nieład;) i sprzątam wtedy, kiedy już inaczej się nie da. Mój honor gospodyni ratuje jedynie to, ze lubię gotować.
3. Jestem pamiętliwa i bywam zrzędliwa. Analizuje słowa, sytuacje. Wpadam łatwo w panikę, a moja wyobraźnia wtedy szaleje.
4. Bardzo łatwo wypadam z równowagi, ale równie szybko do niej wpadam z powrotem;) Lubię sobie wybuchnąć dla oczyszczenia atmosfery ;) Nie ma to jak nagły skok adrenaliny, szkoda, że nie rzucam talerzami.
5. Nie lubię przyznawać się do swoich błędów...niestety.
Dziękuje skończyłam.
Chyba już wszystkie zaprzyjaźnione Sztuki zostały wywołane do tablicy, nie ma kogo wskazać