Friday, February 02, 2007
shadowbox
Odważyłam sie w końcu i zrobiłam shadowboxa w skrzynce ikeowskiej ;) na huśtawce miała siedzieć kobieta z drutu i bibuły, ale po założeniu sukienki odmówiła współpracy, wciąż spadała z huśtawki. Jest więc ptaszek. Może dorobię jakąś postać z papier mache, a może zostawie tak, jak jest.
Drzewo z drutu i bibuły, podłoże z watoliny (czy jak sie toto nazywa) w tle papier, wydruk + pieczątki z białej farby i drzewa rysowane cienkopisem. Gazeta, guziki i mini cekinki.
Zapomniałam o suficie!!
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Boski shadowbox! Gratuluje,ze sie odwazylas! Swietnie wyglada to drzewko i jego cien na tylnej sciance, szkoda ze pani na hustawce odmowila wspolpracy, ale ptaszek tez wyglada pieknie.
ReplyDeletejest świetny, taki poetycki i bardzo w Twoim stylu, bardzo mi się podoba!!! to jest świetna zabawa, mam ochotę już znów coś nowego sklecić a tu obowiązki...
ReplyDeleteOh Mia cóż jeszce mogę dodać? Shadowbox kojarzy mi się z jakąś wizją senną... Boski! A to drzewo! I guziki.... ahhh
ReplyDelete