
Odważyłam sie w końcu i zrobiłam shadowboxa w skrzynce ikeowskiej ;) na huśtawce miała siedzieć kobieta z drutu i bibuły, ale po założeniu sukienki odmówiła współpracy, wciąż spadała z huśtawki. Jest więc ptaszek. Może dorobię jakąś postać z papier mache, a może zostawie tak, jak jest.
Drzewo z drutu i bibuły, podłoże z watoliny (czy jak sie toto nazywa) w tle papier, wydruk + pieczątki z białej farby i drzewa rysowane cienkopisem. Gazeta, guziki i mini cekinki.
Zapomniałam o suficie!!