Jakis czas temu natknęłam się na różne wytwory z recyklingowanych torebek foliowych, niektóre rzeczy wydały mi sie całkiem fajne i postanowiłam spróbować. Postanowiłam, ale mi sie zapomniało...aż do przedwczoraj. Napadło mnie nagle w czasie porządków i musiałam już natychmiast przystąpić do działania (nie sprzątnęłam do tej pory... niech żyją kiepskie gospodynie), niestety torebek miałam niewiele dlatego kolorystyka jest jaka jest. Ale pierwsze koty ;)
Zrobiłam niewielką torebkę/saszetkę/piórnik - jak kto woli, w którym będę nosić pisadła. W ten sposób oszczędzę moją torbę przed kolejnym wylanym cienkopisem i podobnymi niespodziankami. Recyklingowy twór jest odporny na pranie, można go do woli szorować i obficie polewać wodą.
Zrobiłam niewielką torebkę/saszetkę/piórnik - jak kto woli, w którym będę nosić pisadła. W ten sposób oszczędzę moją torbę przed kolejnym wylanym cienkopisem i podobnymi niespodziankami. Recyklingowy twór jest odporny na pranie, można go do woli szorować i obficie polewać wodą.
Wykonanie jest proste. Torebki foliowe można, choć nie jest to konieczne, pozbawić spodów i uszu. Kilka warstw torebek, zarówno tych super cienkich, jak i grubszych, położyłam na papierze do pieczenia. Potem przykryłam całość jeszcze jedną warstwą papieru i prasowałam aż do połączenia torebek w jedną całość.
Papier do pieczenia można w ostateczności zastąpić zwykłym, jednak trzeba się liczyć z tym, że może się mocno przykleić do torebek - coś o tym wiem, spędziłam w wannie 5 minut z ostrą szczotą i płachtą sprasowanego z folią papieru ;) Na szczęście daje się je oddzielić więc jeśli ktoś niecierpliwy, jak autorka tego bloga, niech się nie waha.
Prawie jak kopertówka ;)
Eksperymentowałam z barwieniem akwarelą, wprasowywaniem wełny akrylowej, folią bąbelkową, naprasowanką (paluch wskazujący) - tu polecam cierpliwość i delikatność, lepiej poczekać do wystygnięcia motywu przed oderwaniem warstwy papieru nośnego. Ostatecznie wyszło mi trochę za sztywne, za dużo chciałam na raz. Kolejna będzie duża torba na zakupy, niestety wieki zanim zbiorę dostateczną ilość foliowych toreb w odpowiednich kolorach ;)
Świetny pomysł,ja oglądałam program w telewizji o takim przetwarzaniu toreb foliowych:)
ReplyDeleteDOSKONAŁY POMYSŁ!!!! Jatez koniecznie musze taką mieć:) dużą na zakupy właśnie... designerską :P jako gadżeciara musze, musze koniecznie; tylko też będe miała kłopot z doborem materiałów, bo jak od dwóch lat chyba tylko z ekologicznymi łażę :)
ReplyDeleteświetny pomysł, też sobie uprasuję taką na zakupy :D
ReplyDeletenapiszę tylko: zaraziłaś mnie Aniu!
ReplyDeleteI to bardzo!
oooo, świetny pomysł...ja tez mam ekologiczna torbe na zakupy, ale na taką tez mialabym chrapkę. Dzieki za wytłumaczenie wszystkiego :*
ReplyDeleteWOW! Świetny pomysł!
ReplyDeleteSuper pomysł, też muszę spróbować. Zapraszam do siebie, może coś Ci się spodoba. Pozdrawiam.
ReplyDeleteciekawie wyszło ;)
ReplyDeleteja natomiast chciałam napisac, że bardzo mi się podobają ubranka dla dzieci z Twoimi motywami widoczne poniżej w notce. Chociaż w dziecięcy rozmiar już dawno się nie mieszczę, to marzy mi się koszulka z jednym z Twoich motywów. Może kiedys ... ?
fajne by byly z tego ubrania na deszczowe spacery :)
ReplyDeletePoprostu rewelacja! Niesamowite! Oczywiście wypróbuję!
ReplyDeleteWow, świetny pomysł!
ReplyDeleteOczami wyobraźni widzę gwiazdy na salonach z takimi kopertówkami w rękach! Save the world!
Też zamierzam sobie taką własnoręcznie sprawić :o)... i pójść na salony, hihi.
zainspirowałaś parę osób! świetny pomysł!!!
ReplyDeleteO rety... ekstra to wygląda!
ReplyDeleteI jeszcze portfel można sobie wydumać... aaaj ja też chyba czuję się natchnięta :*:*
Ekstra!
oj tak tak:D tez takie robilam:)) strasznie fajnie sie szyje taki foliowy material:))
ReplyDeletemoj luby ukochal sobie torbe kurierska, tymze sposobem robiona:))
Szok! Rewelacyjne!!!
ReplyDeletechwalcie sie jak już cos uprasujecie!
ReplyDeleteJaszmurko, pierwotnie myślałam właśnie o portfelu, ale nie starczyło mi materiału; miał być w stylu portfeli z poketo.
Preferowanie bawełnianych toreb nie jest przeszkodą - nadają się wszystkie foliowe opakowania - po wacikach ;) chusteczkach, mrożonkach....
jak to się mówi :
ReplyDeleteczego to ludzie nie wymysla heheh
swietnie to wyglada, ja poprosze o kurs "realowy" :D
Fajnie to opisałas, az chce mi sie zrobic 9co pewnie ostatecznie nei nastapi, albo za kilka lat hihi;))
ReplyDeleteO rany, rewelacja!
ReplyDeleteMam ochotę spróbować!
Wow, cudny pomysł!! ile jeszcze twórczych tworów może powstać, o ilu nam się jeszcze nie śniło??
ReplyDeleteTo prawdziwie twórcze przetworzenie!
ReplyDeleteŚwietny pomysł i wykonanie:)
Mam ochotę spróbować!
Zupełny czad!
ReplyDeleteSuper! I love it..! You have to make more of them. I am going to wedding this summer (to my best friend) and I would like to have a purse that is something different..I am going to have this dress i bought in Warszaw(http://katarinasverden.blogspot.com/2008/10/min-vakre-kjole.html) and I think I will have a beige bolero. Do You take orders for this purse? Kiss from Katarina
ReplyDeleteoj, bardzo-bardzo
ReplyDeletegdzie jest mia_mi???? :(
ReplyDeleteMia, uwielbiam Twoje Miowki i podziwiam szczerze to co robisz. Przyznalam Ci kreativ bloggera. Pozdrawiam br0mba
ReplyDeleteWłaśnie nominowałam Cię do Kreativ Blogger Award:) Zajrzyj na mojego bloga:) Pozdrawiam jamilka.
ReplyDeletepomysłowe cudo :) bardzo mi się podoba!
ReplyDeleteWoow, swietna ta torebka!! Zdolna baba z ciebie!
ReplyDeletePytanko: to takie zwykle torebki foliowe te prasowanki, czy jakies "specjalne"? I jak wcielilas te farby i welny do srodka??
Buzka
niesamowity pomysł...super ci to wyszło!!:)))
ReplyDeletePRzyznam się, że pomysł fantastyczny! natycmiast jak złapię jakąś maszynę do szycia to sobie też taką zrobię, bo mnie urzekła niezmiernie :)
ReplyDeletepomysł super, ja to najchętniej jeszcze bardziej bym to zmaltretowała;p
ReplyDeleteale podoba mi się Twój rodzaj awangardy:)
zapraszam na mojego nowego bloga:
http://hortensechavalier.blogspot.com/
pozdrawiam:)
Hop hop :) Co tu tak pusto?
ReplyDeleteRety... Mia pusto tu i wiatr letni tylko hula...
ReplyDeleteDawaj koniecznie znaki i jakieś nowe inspiracje do odgapienia :D
:*
Witam!
ReplyDeletePo raz kolejny sobie zajrzałam do Ciebie i postanowiłam pokazać, co powstało pod wpływem Twojej inspiracji :)
http://zlotapszczola.blogspot.com/search/label/recycling
Było dawno, ale co tam...
Pozdrawiam serdecznie i dziękuję za estetyczne przeżycia na Twoim blogu :DDD