Friday, January 26, 2007

jajkowa fobia ;)


Kwiatki są efektem eksperymentu pt. jak zachowają się wytłoczki po jajkach polane wrzątkiem. A zachowuja sie całkiem dobrze - można nadawać im przeróżne kształty, kroić, ja wałkowałam, a potem porwałam niedbale palcami. Po wysuszeniu nakleiłam kawałki serwetek - taki prymitywny decoupage ;) uzyłam tez farb i tuszu oraz tego co widać na zdjęciu.
Pomysł na wykorzystanie wytłoczek zaczerpnięty od Eight

Te niby kwiatki wykorzystam w czarno-białym albumie, który juz mam w głowie.






******************************

A to moja ostatnia zdobycz - cała wanna przeróżnych guzików :D
Cały dzień moczyły się w gorącej wodzie i różnych detergentach, może jutro zacznę je segregować. Jest ich naprawdę bardzo dużo, już nie będę narzekać, że mi brakuje do scrapów czy albumów.



7 comments:

  1. Anonymous9:41 pm

    Świetnie wyszły kwiatki bez salmonelli! Zamierzam też spróbować. A guzików masz dużo, skąd aż tyle? Trochę mnie przerażają, bo ja mam fobię guzikową (zwłaszcza na takie półprzeźroczyste i błyszczące).

    ReplyDelete
  2. Udało mi się zapolowac na nie na allegro ;)
    Co to za fobia guzikowa? :D

    ReplyDelete
  3. Bardzo ciekwaie wyszly te kwiatki :) a ilosci guziczkow zazdroszcze, ja wciaz od czegos starego odpruwam.

    ReplyDelete
  4. kwiatki są fantastyczne i wcale nie prymitywne, na bazie wytłoczkowej szarości mają piękne "alterówkowe" kolory! a guziki... jako dziecko uwielbiałam się bawić guzikami, tymczasem moja znajoma ostatnio wygłosiła sąd, że jak dziecko nie broi i potrafi się zająć guzikami to chyba jest autystyczne (!) chyba obce jej SZtukowanie...

    ReplyDelete
  5. Anonymous8:34 pm

    woooooooow!!! jak ja dostałam całe pudło guzików, też moczyłam w wannie haha. A potem tygodniami segregowałam :D Nie, że tak się ociągałam, tylko musiałam każdy dokładnie obejrzeć...
    zazdroszczę! Kocham guziki, wszyściuteńkie!

    ReplyDelete
  6. Mariko, ja tez chyba autystyczna, bo uwielbialam przebierac w babcinych guzikach jako dziecko, to dopiero były skarby ;)) pozdrowienia dla znajomej ;)

    ReplyDelete
  7. Anonymous11:47 am

    Kwiatki mnie powaliły!!!! Piękne! Gdybyś robiła i sprzedawała na allegro, to jestm pewna, że klientów byłoby co nie miara.

    ReplyDelete