ooo, to mam jeszcze jedno obowiązkowe miejsce do odwiedzania ;) a tak z trochę innej beczki - zaglądałam dziś do Twoich inspiracji/fascynacji i ten Lachapelle skojarzył mi się w pierwszej chwili z Tomem Hunterem który miał niedawno wystawę pt "living in hell" w national gallery. okazało się że skojarzenie przypadkowe ale pomyślałam że może Cię to zainteresować, Hunter taki dosyć inteligentnie prowokacyjny
Mariko dzięki za namiar na niego! Nie znałam go; to co udało mi się tak na szybko wyszukac bardzo interesujące choc nie ma tego wiele niestety (moze to wina szukacza ;)) Może masz jakiś link do większej ilości jego prac?
no właśnie to mi się u niego podoba! chyba nie ma tego za dużo w sieci, ja czasem wpisuje nazwisko w google i wyszukuje samą grafikę. dowiedziam się o nim z biuletynu national gallery który z londynu przywiozła mi przyjaciółka. gdzies go zagubiłam ale tam i tak były tylko dwie fotki.
ooo, to mam jeszcze jedno obowiązkowe miejsce do odwiedzania ;)
ReplyDeletea tak z trochę innej beczki - zaglądałam dziś do Twoich inspiracji/fascynacji i ten Lachapelle skojarzył mi się w pierwszej chwili z Tomem Hunterem który miał niedawno wystawę pt "living in hell" w national gallery. okazało się że skojarzenie przypadkowe ale pomyślałam że może Cię to zainteresować, Hunter taki dosyć inteligentnie prowokacyjny
Mariko dzięki za namiar na niego! Nie znałam go; to co udało mi się tak na szybko wyszukac bardzo interesujące choc nie ma tego wiele niestety (moze to wina szukacza ;))
ReplyDeleteMoże masz jakiś link do większej ilości jego prac?
swietne jest to, że on swoimi zdjęciami nawiązuje do klasyków malarstwa!
ReplyDeleteno właśnie to mi się u niego podoba! chyba nie ma tego za dużo w sieci, ja czasem wpisuje nazwisko w google i wyszukuje samą grafikę. dowiedziam się o nim z biuletynu national gallery który z londynu przywiozła mi przyjaciółka. gdzies go zagubiłam ale tam i tak były tylko dwie fotki.
ReplyDeleteTeż przez googla szukam, ale jego wyjątkowo mało w sieci. Szkoda.
ReplyDelete