Złapałam się na tym, że zaczynam już odliczanie do lata, do
cieplejszych dni. I że poprzedni rok upłynął na czekaniu na koniec
szarości, najpierw na wiosnę, potem lato, które ledwo przyszło, a już go
nie ma.
A przecież kiedyś tak lubiłam jesień, lato wcale nie jest moją porą...
Teraz
zamiast zapachu spadających liści i pięknych kolorów pierwsze myśli
biegną w stronę zimna, wilgoci i sezonu na gila.
Dobrze by było nie
wpadać w pułapkę czekania i cieszyć się tym co jest. Macie na to
sprawdzone sposoby?
Rety! a może to oznacza, że już jestem stara?!;))
Nowa ilustracja zimno-ciepła. Z kotem.
Przy okazji wpasowałam się troszkę w aktualny temat na Illustration Friday - książka.
IF:Book
twoja ilustracja to idealna wizualizacja mojej recepty na jesienną chandrę! :)
ReplyDeletebo przecież wystarczy wtulić się w kocie futro (a najlepiej dwa, albo trzy), zaparzyć ulubioną herbatę, złapać do ręki dobrą lekturę i podczas czytania podjadać jesienne owoce (jabłka, gruszki, śliwki) i ciepły koc :)
i żeby tak można było znów siedzieć na kocyku w letniej sukience, z bosymi stopami... bo herbatka dobra jest na każdą porę roku :) śliczna ilustracja!!!
ReplyDeleteWitaj :)
ReplyDeleteKubek herbaty z aromatem goździków, grzańca etc., ciepłe skarpety w ciepłym kolorze, dobra książka, życzliwi ludzie, ruch i radość czerpana z drobiazgów :)
Przyjemnego oczekiwania na wiosnę. Pamiętaj, ze gdyby nie przyszła zima, nie było by wiosny ;)
Gorące uściski, Anuszka - wierna natychaczka Twoimi ilustracjami.
przeżywszy zimę w kraju, w którym jest zawsze ciepło i nie ma pór roku (zdawa loby się, marzenie!), zaczęłam doceniać i kapryśną wiosnę, i jesień. no, może zimę bym przeskoczyła, ale w zimie jest gwiazdka i można cały grudzień się cieszyć:)
ReplyDeletepamiętaj "listopad to czas radosny oczekiwania wiosny":)
This is wonderful!
ReplyDeleteReally like the ground cover.
Ja to się cieszę, że wreszcie mam bloga(fanką Twojego i ekipy House of Art- m.in.- jestem od lat).Ogrzewają mnie właśnie dwie z naszych 6 kotek, więc nawet zima mi nie straszna(:Pozdrawiam!
ReplyDeleteJesień ma piękne kolory (nie zawsze oczywiście), zimy nie lubię poza grudniem ;) a potem już odliczam czas do pierwszych cieplejszych promieni, a gorącą herbatkę popijam również latem :) przepiękna ilustracja!!! filiżanka w grochy - marzenie :)
ReplyDeletePrzecudnie tu na tym Twoim blogu. Cieszę się, ze tu trafiłam. Pozdrawiam ciepło :)
ReplyDeletejesteś zaklinaczką najpiękniejszych nastrojów :)
ReplyDelete"Sezon na gile" rulez! ;)
ReplyDeleteJa też z wiekiem mniej entuzjastycznie na zimę patrzę...ale jeszcze się trzymam. Niech już będzie lepiej prawdziwa zima niż ta listopadowa breja za oknem :/ demyt.
Ilustracja miodzio! :)
очень красиво !
ReplyDeletejakie to cudne, jejku......można u Ciebie (oczywiście odpłatnie) zamówić taki rysunek na bloga albo jakieś Twoje dzieła?
ReplyDelete