Friday, June 27, 2008
ćmy...brrrry
Jak pewnie większość bab, oraz część mężczyzn, którzy się do tego nie przyznają, boję się wszelkich owadów i kosmatych paskudztw. Boję, brzydzę, z własnej woli nie zbliżam i ich życia poznawać nie próbuję. Jednak od razu przyszły mi do głowy ćmy, kiedy zobaczyłam to zdjęcie - pochodzi ono z grupy Textures for Layers na flikr i służy jako baza do kolejnego wyzwania. Za każdym razem wygląda to podobnie - proponowane jest jedno zdjęcie - zwykłego przedmiotu, niespecjalnie nawet udane a uczestnicy mają przerobić je używając tekstur, które udostępniane są przez innych. A ja do tekstur mam słabość i bardzo lubię je wykorzystywać w różnych pracach.
Etykiety:
digital
Subscribe to:
Post Comments (Atom)
Super. Też nie lubię wszelkich owadów ale za to jakie są ciekawe graficznie. W Twojej pracy są wręcz piękne, takie tajemnicze.
ReplyDeleteto jest strasznie inspirujące. a ja lubię ćmy;)
ReplyDelete..dziękuję za inspirację!!:))
O matko... aż mną strząchnęło... 8)
ReplyDeleteDzisiaj miałam przygodę właśnie z ćmą! Wyskoczyła mi znienacka ( w ogóle nie zauważyłam skąd!małpa jedna!) i tak mnie wystraszyła, że o mały włos a pracowniczy laptop skończyłby swój marny żywot...
8)
Ćmy to najpaskudniejsze "stworzenia" jakie na chwilę obecną najbardziej mnie obrzydzają.
brrrr
cmy sa tajemnicze i dziwne. boje sie jak taknagle podlatuja i siadaja we wlosach brrr
ReplyDelete/no tak, a sama sie na blogach jako 'pajeczaki' podpisuje... :]
praca swietna.