Thursday, September 06, 2007

potargane ptaki

no i proszę wyszło mi kolorowo, nie może być ;) Akwarela + ta nieszczęsna akrylowa, którą chyba wywalę w diabły! żółtawe tło to juz moje digitalowe warjacje.






9 comments:

  1. Ojejku, jejku.. jak mi się szalenie podoba ta akwarelko-akrylana dama :)
    Ptaki, jak myśli, kolorowe :)

    ReplyDelete
  2. Fan-tas-tycz-ne! Tu masz pomysły i wyobraźnię!!!

    ReplyDelete
  3. A te długie szyje to po Tobie mają te Twoje panny!

    ReplyDelete
  4. kolory jaśniejsze ale wciąż rozpoznawalna miowa melanchlia- ach masz taki zdeklarowany styl, strasznie zazdroszczę
    rozpoznaje Twoje prace na pierwszy rzut oka :)

    ReplyDelete
  5. Anonymous7:50 pm

    swietne!!

    ReplyDelete
  6. NIE WYRZYCAJ AKRYLI! Świetnie wyszło!

    ReplyDelete
  7. Bardzo Wam dziekuje za miłe słowa, bardzo mi one potrzebne teraz.
    Lavandula aż jestem w szoku, ze to piszesz - wydaje mi się, że się miotam, że nie mam zadnego stylu :(
    cała masa wątpliwości.
    A co to ma być z tą zazdrością!? że Ty niby nie masz rozpoznawalnego stylu? absolutnie się nie zgadzam!!

    ReplyDelete
  8. Anonymous12:17 am

    I think as "eight" : Fan-tas-tycz-ne! Your dreamy work is a living poetry... Great moment to see again your magic world, dear Mia_mi !!!

    ReplyDelete
  9. Thank you Dourvac'h :)

    ReplyDelete