Wednesday, May 09, 2007

Liściasty

Zainspirowały mnie liście ze sztucznej gałęzi hortensji, którą kupiłam bo spodobał mi się kolor kwiatów, do scrapów oczywiscie. Tak oto powstał ten mały albumik.



10 comments:

  1. Anonymous1:16 pm

    To mam chyba te same liście z hortensji :) Jeszcze nie wymyśliłam jak je niekonwencjonalnie wykorzystać, kwiatki są oczywiście już w albumach. Pomysł świetny, ciekawa jestem jak będzie wyglądać ze zdjęciami taki albumik

    ReplyDelete
  2. Anonymous3:31 pm

    Boski, i jakie wykorzystanie lisci. Ostatnio tez mialam w rece sztuczne kwiaty hortensji, ale stiwerdzialm ze mi sie nie przydadza... a tu prosze taka niespodzianka. Naprawde kreatywne posuniecie!

    ReplyDelete
  3. Anonymous5:48 pm

    Ogolnie nie przepadam za sztucznymi kwiatami i omijam je szerokim łukiem, ale widzę, że zrewiduję swoje podejście :) Świetły pomsył i świetne wykonanie. W środku będa zdjęcia?

    ReplyDelete
  4. rewelacja fajna kolorostyka działa uspokajająco
    pozazdrościć pomysłów

    ReplyDelete
  5. Anonymous9:39 pm

    Pomysłowy i piękny!

    ReplyDelete
  6. No ja wręcz nie znoszę sztucznych kwiatów, ale w scrapbookingu zupełnie mnie nie razą. Czasem można znalexc naprawdę ładne, nie ociekające kiczem okazy :)

    a co bedzie w środku jeszcze nie wiem! to był impuls jak zobaczyłam te liscie, nie zastanawiałam sie nad zawartością. Myślę o 2 zastosowaniach - na owocowe przepisy (nalewki, konfirury, kandyzowane kwiaty) albo na zdjęcia
    b&w z mocno podkręconym kontrastem.

    ReplyDelete
  7. Anonymous11:46 am

    Prześliczne! Zresztą jak pozostałe Twoje albumiki! Wszystkie są po prostu cudowne!!! Zazdroszczę pomysłów, talentu...wszystkiego :))
    Pozdrawiam

    ReplyDelete
  8. Anonymous9:07 pm

    Przepraszam, że dopiero teraz komentuję ten czadowy projekt!!
    Jestem dumna z tego, że Cię znam Miu! Albumik tak nowatorski i piękny, że słów mi brak :)

    ReplyDelete
  9. przepiękny albumik, wygląda tak naturalnie, podoba mi się zabójczo!!!!! kocham takie naturalne motywy i jabłuszka... to się dopiero nazywa kreatywność... czy to są odbitki z liści na tych karteczkach?

    ReplyDelete
  10. Mariko, tak to odbite liście, te sztuczne...oczywiscie akwarelami :)

    ReplyDelete