Tuesday, February 27, 2007

eksperymenty


Rozpoczynam przygodę z akwarelą, obawiam się jednak, że może być ona krótka, jako że tylko jedna z nas ma nastawienie pozytywne...i nie jest to akwarela. Wymyka mi się spod kontroli, nie słucha, robi sobie co jej się podoba. Pozostaje mi tylko patrzeć i czekać.
Wzięłam ją jednak podstępem i wykorzystałam przypadkowe plamy jako elementy świńskiego kolażu ;) Taka zabawa, eksperyment.

5 comments:

  1. aaaa "świński kolaż" mnie wprost rozwalił pozytywnie!!!!!! Podoba mi się koncepcja wykorzystania przypadku!

    ReplyDelete
  2. Dzieki Mariko :D

    ReplyDelete
  3. rewlacyjnie to wykorzystalas, czsaem nie warto do czegos zasiadac z konkretna wizja a po prostu poddac sie chwili i zrobic takie cudenko :D

    ReplyDelete
  4. Anonymous8:39 am

    Niech rządzą przypadki :) Powinnaś teraz zagrać a totolotka :)

    ReplyDelete
  5. Anonymous8:18 pm

    hihi, fajny ten przypadkowy "świński kolaż":D

    ReplyDelete