Friday, January 26, 2007

jajkowa fobia ;)


Kwiatki są efektem eksperymentu pt. jak zachowają się wytłoczki po jajkach polane wrzątkiem. A zachowuja sie całkiem dobrze - można nadawać im przeróżne kształty, kroić, ja wałkowałam, a potem porwałam niedbale palcami. Po wysuszeniu nakleiłam kawałki serwetek - taki prymitywny decoupage ;) uzyłam tez farb i tuszu oraz tego co widać na zdjęciu.
Pomysł na wykorzystanie wytłoczek zaczerpnięty od Eight

Te niby kwiatki wykorzystam w czarno-białym albumie, który juz mam w głowie.






******************************

A to moja ostatnia zdobycz - cała wanna przeróżnych guzików :D
Cały dzień moczyły się w gorącej wodzie i różnych detergentach, może jutro zacznę je segregować. Jest ich naprawdę bardzo dużo, już nie będę narzekać, że mi brakuje do scrapów czy albumów.



Thursday, January 25, 2007

Zmiany


Zmieniam wygląd bloga. Dotychczasowy szablon bardzo mi się podobał, ale nadszedł czas na coś nowego. Pewnie bedzię się zmieniał kilka razy zanim się zdecyduję.


Friday, January 19, 2007

flower jam




Trwają porządki w moich szpargałach. Końca nie widać. Raz, że brakuje mi miejsca, dwa - wciąż zmieniam koncepcję co, gdzie i z czym powinno leżeć. Na zdjęciu sztczne kwiaty, które po rozczłonkowaniu wygladają znacznie lepiej. Zostaną w słoiku.

Sunday, January 14, 2007

*tiramisu*




Sprofanowane, bo bez jaj, których na surowo nie tknę, ale i tak pyszne.

Prezent od Martuszki


Przyszła wczoraj (jakie to szczęście, że w soboty noszą paczki) najpiekniejsza szafeczka na klucze od Martuszki. Zdjęcie nie oddaje jej uroku nawet w połowie, jest świetnie zrobiona, Martuszka jest mistrzynią subtelnych cieniowań. Szafki jeszcze nie powiesiłam, wciąż ją oglądam, podziwiam, otwieram (w środku jest równie piękna).
Dziękuję Martuszko!

Więcej prac Martuszki można zobaczyć tu i tu


Friday, January 12, 2007

Altered box czyli nowe wcielenia rzeczy


Altered art *

Kierunek ten polega na nadaniu nowego wizerunku przedmiotom codziennego użytku, dzięki czemu zyskują odmienny, często zaskakujący wygląd, a także nową funkcję. Wykorzystuje w tym celu każdą technikę znaną w sztukach plastycznych czy różnego rodzaju robótkach ręcznych. Pojawiają się elementy malarstwa, grafiki, kolażu, decoupażu, scrapbookingu, rzeźby oraz zwykłego szycia czy szydełkowania. Reguły nie istnieją – można łączyć materiały i techniki według własnego uznania, kierując się jedynie wyobraźnią i celem, jaki chcemy osiągnąć. Najczęściej obiekty tworzone w ten sposób są przestrzenne, trójwymiarowe. W przypadku przedmiotów płaskich, jak książki (altered books) osiąga się to poprzez nakładanie na siebie kilku warstw, np. papieru, zdjęć, materiałów, naklejek, wstążek, guzików i innych ozdób trójwymiarowych.

Przedmiotami najczęściej „zmienianymi” są między innymi: różnego rodzaju pudełka od papierowych po metalowe, ramki, pudełka od zapałek, słoiki, skrzynki z szybką (shadow box), książki…

Przydatne dodatki (obok farb, tuszy, kredek, klejów i mediów): naklejki, sznurki, wstążki, zdjęcia, stare znaczki pocztowe jak również różnego rodzaju dokumenty, listy, pocztówki, pamiątki, pieczątki, elementy pasmanteryjne, guziki, nity, ciekawe ścinki z gazet czy kawałki papieru i materiału. Elementy metalowe, kawałki zepsutych urządzeń, blaszki. Wszystko, co przyjdzie nam do głowy może być użyte w tworzeniu altered art.
____________________________________________________
* cienias ze mnie jeśli chodzi o tłumaczenia, ale nie przychodzi mi do głowy żaden odpowiedni, pasujący polski zwrot oddający charakter altered art. Może to wina tego, że u nas ten nurt nie jest rozpowszechniony.

I na koniec moje alterówkowe pudełko ;)

Wednesday, January 03, 2007

dziennik dla Marysi




Na zapiski osiągnięć codziennych i niecodziennych, zdjęcia, małe scrapy i kolaże. Na słowa i obrazy z najbliższego roku mojego dziecka :D




Na stronie po prawej, w pasiastej kopercie są życzenia na najblizszy rok, ode mnie dla Mysi.