Wednesday, October 11, 2006

Tea for one (not two)






5 minut przerwy w ręcznie kropkowanej filiżance...

3 comments:

  1. Anonymous8:18 pm

    Ale piękne zdjęcie!
    Ja się wpraszam na tę herbatkę :)

    ReplyDelete
  2. Zapraszam :D bedę co prawda musiała szybko zrobić drugą filiżankę, ale co tam!
    Mam jeszcze 3 i tak myślę, że chyba wszystkie będą kropkowane, ale może kazda w innych kolorach.

    ReplyDelete
  3. Anonymous11:02 am

    przeurocza! bardzo wdzięcznie wyglada :)

    ReplyDelete