Monday, October 30, 2006

Zszywanie papieru



Robię serię notaników-książeczek. Całość robiona ręcznie. Papier zszywany, klejone grzbiety jak w książkach. Na razie małe, ok.11x8cm łącznie z okładką, nastepne będą w formacie A4. Szukam dobrej książki o introligatorswie.





Więcej zjęć bedzie na flickr :)

Tła

Sobotni spacer upłynął pod znakiem poszukiwania
obrazów na tła do ps, same naturalne, roślinne.






Tak na marginesie...słowo "tła" powtórzone kilkukrotnie nabiera jakiegoś dziwnego znaczenia ;)

Friday, October 27, 2006

Och i ach!

Jakiego mam (czasem) dobrego męża :D
Dostałam lalkę, która mi się marzyła od dawna...na razie wersja mini (petite dokładniej ;), może kiedyś będzie pełnowymiarowa. Obawiałam się trochę tej zminiaturyzowanej wersji, ale jest śliczna. Włosy ma ciut zwichrowane, ale może coś się na to poradzi. Ma 11 cm wzrostu, może siadać podnosić nogi, zginać łokcie i kolana. Położona zamyka oczy, jednak nie można ich wymieniać jak w pełnowymiarowej lalce. Ma mini torebkę i herbacianą zastawę dla dwojga :DDD
Trochę podstawowych informacji o Blythe Dolls można znaleźć tu

A oto ona :PP



Jak M. dorośnie to jej oddam ;)

Monday, October 23, 2006

Sunday, October 22, 2006

Wednesday, October 18, 2006

Kot, który miał być misiem...

Będzie kotem jeśli go skończę, a nie zapowiada się, żeby miało to nastąpić najbliższym czasie. I nie o brak czasu tu chodzi, bo zostało bardzo niewiele do zrobienia - uszy, pyszczek i kilka detali... Kiedy mija zapał towarzyszący pojawieniu się pomysłu tracę nagle ochotę żeby skończyć to, co zaczęłam. Jeśli nie zrobię wszystkiego od razu, bardzo prawdopodobne, że nie zrobię tego już nigdy. Straszna cecha.


Wednesday, October 11, 2006

Monday, October 09, 2006

Altered book

Pierwsze strony, na razie na próbę, eksperymentalnie. Nie powiązane tematycznie, choc w jednej książeczce. Mam juz pomysły na kilka odrębnych książek tematycznych, tylko czasu brak.

Sunday, October 08, 2006

Thursday, October 05, 2006

Zielona herbata





Na potrzeby zdjęcia zanurzona w wodzie, sama herbata została wypita wczoraj.
Herbata sprzedawana jest w formie główki kwiatu, który po zalaniu ciepłą wodą rozwija się, a ze środka wyłaniają 3 małe chryzantemy, wcześniej niewidoczne. Nie dość, że ładna to i całkiem dobra.