Friday, December 15, 2006

****



Święta idą, a u mnie Walentynkowo. Zmodyfikowałam małe drewniane domino i zrobiło sie miłosno-vintageowe. Wymaga jeszcze lakierowania, ale już można grać. Najlepiej parami, dodając własne reguły gry. A wiec z okazji zbliżajacych sie wielkimi krokami Walentynek, wszystkim dużo miłości ;)


Tuesday, December 12, 2006

Monday, November 27, 2006

Co mnie czeka w tym tygodniu....





Oczywiście koraliki i druciki. Pozwolę sobie na przerwę w postaci jednego kolażu dziennie do książki alterówki ;)


Altered Book Tarot - card V

The Hierophant



Kolejna strona alterówkowej książki inspirowanej kartami tarota.

Sunday, November 19, 2006

Cantuccini




600 g mąki
170 g brązowego cukru
4 jajka
pół szklanki soku z pomarańczy
2 łyżeczki proszku do pieczenia
2o0 gr migdałów (mogą być całe, mogą być słupki)
2 łyżki cukru migdałowego (lub waniliowego)

Jajka wymieszać z cukrem i połączyć z pozostałymi składnikami. Jeśli masa jest za sucha można dodać wiecej soku. Z gotowego ciasta trzeba ulepić kilka (mi wyszły 4) spłaszczone wałki i położyć na wysmarowanej blasze.Piec w nagrzanym do 18o°C piekarniku około 30 minut, do lekkiego zrumienienia.
Należy odczekać 15-20 minut i pokroić ciasto w plastry grubości ok. 1 cm i ponownie poukładac na blaszce. Lekko podsuszyć w piekarniku w temperaturze około 160 stopni, tzymałam ok. 10 minut. Potem już tylko ostudzić i zapakować do puszek.

*Ciastka są bardzo twarde, idealne do maczania w herbacie lub kawie*

-przepis ten jest moją interpretacja kilku przepisów na te ciasteczka


Saturday, November 11, 2006

altered bucket (AEM)

W tym wiaderku trzymam częśc mojego narzędziowego bałaganu. Wystarczy ciepła woda i można zrobić nowy motyw. Kolejna straszna cecha -szybko się nudzę ;)

Monday, October 30, 2006

Zszywanie papieru



Robię serię notaników-książeczek. Całość robiona ręcznie. Papier zszywany, klejone grzbiety jak w książkach. Na razie małe, ok.11x8cm łącznie z okładką, nastepne będą w formacie A4. Szukam dobrej książki o introligatorswie.





Więcej zjęć bedzie na flickr :)

Tła

Sobotni spacer upłynął pod znakiem poszukiwania
obrazów na tła do ps, same naturalne, roślinne.






Tak na marginesie...słowo "tła" powtórzone kilkukrotnie nabiera jakiegoś dziwnego znaczenia ;)

Friday, October 27, 2006

Och i ach!

Jakiego mam (czasem) dobrego męża :D
Dostałam lalkę, która mi się marzyła od dawna...na razie wersja mini (petite dokładniej ;), może kiedyś będzie pełnowymiarowa. Obawiałam się trochę tej zminiaturyzowanej wersji, ale jest śliczna. Włosy ma ciut zwichrowane, ale może coś się na to poradzi. Ma 11 cm wzrostu, może siadać podnosić nogi, zginać łokcie i kolana. Położona zamyka oczy, jednak nie można ich wymieniać jak w pełnowymiarowej lalce. Ma mini torebkę i herbacianą zastawę dla dwojga :DDD
Trochę podstawowych informacji o Blythe Dolls można znaleźć tu

A oto ona :PP



Jak M. dorośnie to jej oddam ;)

Monday, October 23, 2006

Sunday, October 22, 2006

Wednesday, October 18, 2006

Kot, który miał być misiem...

Będzie kotem jeśli go skończę, a nie zapowiada się, żeby miało to nastąpić najbliższym czasie. I nie o brak czasu tu chodzi, bo zostało bardzo niewiele do zrobienia - uszy, pyszczek i kilka detali... Kiedy mija zapał towarzyszący pojawieniu się pomysłu tracę nagle ochotę żeby skończyć to, co zaczęłam. Jeśli nie zrobię wszystkiego od razu, bardzo prawdopodobne, że nie zrobię tego już nigdy. Straszna cecha.


Wednesday, October 11, 2006

Monday, October 09, 2006

Altered book

Pierwsze strony, na razie na próbę, eksperymentalnie. Nie powiązane tematycznie, choc w jednej książeczce. Mam juz pomysły na kilka odrębnych książek tematycznych, tylko czasu brak.

Sunday, October 08, 2006

Thursday, October 05, 2006

Zielona herbata





Na potrzeby zdjęcia zanurzona w wodzie, sama herbata została wypita wczoraj.
Herbata sprzedawana jest w formie główki kwiatu, który po zalaniu ciepłą wodą rozwija się, a ze środka wyłaniają 3 małe chryzantemy, wcześniej niewidoczne. Nie dość, że ładna to i całkiem dobra.